Ambitny tytuł posta o wszystkim świadczy <3
Łuhu! Saszałke na króla!! JEEEE
No OK. MAM PYTANIE.
Brzmi ono tak:
Czy da się uniknąć matematyki?
Nadesłała Julia :D
Julio, ("kochanko moja, ileż cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił" itd.)
Ja unikam matematyki od początku września i w sumie ciężko powiedzieć jak funkcjonuję (tak, tak... genialna klasa mat-fiz-inf ŁUHU) Ściga mnie na fizyce i chemii, a nawet na przedsiębiorczości (LOL. mam taki przedmiot jak PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ, kumacie to? ;o) Próbowałam jej unikać, jak jabłek, ale wciąż powraca ze swoimi niewiadomymi... Kurde. kim ja jestem? psychologiem? Jak matematyka ma problemy, to niech zasięgnie porady specjalisty, a nie zdesperowanych uczniów ;(((( ŁĄCZMY SIĘ Z NIĄ W BÓLU [*] Aczkolwiek istnieje legenda, że ktoś potrafi rozwiązać jej problemy. Ave tacyludzie.
WGL nawet nie wiesz jak mnie jara pierwsze pytanie od kogoś, kogo nie znam XDDD
Zachęcam do nadsyłania pytań itd. itd.
No po prostu się skuście XDD
a jak ci idzie z matematyki?
OdpowiedzUsuńSaszunia! masz suuuuper odpowiedzi!!! A co sądzisz o Gimnazjalistach?
OdpowiedzUsuń